
High temperatures and muggy weather might make the new coronavirus less contagious, a group of experts says
Tłumaczenie – Google Translate dość mocno tym razem wspomagany.
Prezydent USA Donald Trump wyraził nadzieję, że nowy koronawirus może zniknąć, gdy wiosna przyniesie cieplejszą pogodę. Podobnie jak w przypadku grypy sezonowej.
Co prawda eksperci uważają że są raczej małe szanse na to, by cieplejsza i bardziej wilgotna aura przyczyniła się do całkowitego zniknięcia koronawirusa, natomiast nowe wstępne badania sugerują, że takie warunki mogą ograniczać zdolność wirusa do infekowania ludzi. Może to nieznacznie zmniejszyć rozprzestrzenianie się koronawirusa w krajach półkuli północnej, takich jak USA i Włochy.
Nowe, niezweryfikowane jeszcze badania naukowców z Pekiu sugerują, że dla każdego stopnia wzrostu temperatury i każdego procentu wzrostu wilgotności zaraźliwość choroby wywołanej przez koronawirusa o nazwie COVID-19 spada.
„Badania wskazują na to, że nadejście lata i pory deszczowej na półkuli północnej może skutecznie zmniejszyć transmisję COVID-19” – napisali autorzy.
Im jest cieplej, tym mniej zaraźliwy staje się koronawirus
Aby jak najlepiej powstrzymać chorobę zakaźną, taką jak nowy koronawirus, eksperci muszą wiedzieć, jak to jest zaraźliwe. Wynika to z jednej kluczowej miary: R0 (wymawiamy R-zero).
R0 odnosi się do średniej liczby osób, które jeden chory jest w stanie zainfekować w grupie, która nie jest odporna na wirusa. Eksperci wykorzystują tę wartość do przewidywania jak daleko i jak szybko rozprzestrzeni się choroba.
Im wartość R0 jest bliższa zeru, tym lepiej. Na przykład wartość R0 dla grypy wynosi 1,3. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wartość R0 nowego koronawirusa do tej pory wydaje się wahać między 2 a 2,5.
R0 nie jest wartością stałą. Zmienia się w zależności od niezliczonych czynników, takich na przykład jak gęstość zaludnienia lub jaki aktualnie panuje klimat.
Według autorów wspomnianych badań „zrozumienie związku między pogodą a przenoszeniem COVID-19 ma kluczowe znaczenie dla prognozowania intensywności i czasu zakończenia epidemii”.
Badanie wykazało, że dla każdego wzrostu temperatury o 1 stopień Celsjusza i wzrostu wilgotności względnej o 1%, wartość R0 koronawirusa spadła odpowiednio o 0,04 i 0,02. Na przykład, jeśli wirus ma wartość R0 2, wzrost o 10 stopni Celsjusza obniżyłby wartość R0 do 1,6 – spadek o 20%.
Naukowcy obliczyli wartość R0 wirusa od 21 stycznia do 23 stycznia na podstawie danych ze 100 chińskich miast z ponad 40 przypadkami, wykorzystując go do zbadania wpływu różnych klimatów na rozprzestrzenianie się wirusa.
Autorzy stwierdzili, że aktualna wartość R0 koronawirusa na półkuli północnej, 2,5, jest ponad dwukrotnie większa niż na półkuli południowej, gdzie jest obecnie lato.
„Wysoka temperatura i wysoka wilgotność względna znacznie zmniejszają odpowiednio transmisję COVID-19, nawet biorąc pod uwagę gęstości zaludnienia i wysokość PKB na mieszkańców miast” – napisali.
W innym badaniu opublikowanym 1 marca w Journal of Hospital Infection zbadano żywotność różnych ludzkich koronawirusów na wielu różnych powierzchniach. Autorzy badania stwierdzili, że skoki temperatury wpłynęły na długość życia koronawirusów na różnych powierzchniach. Na przykład skok o 10 stopni Celsjusza (z 20 do 30 stopni), skrócił czas życia SARS na powierzchniach stalowych o co najmniej połowę.
Może to być spowodowane tłuszczową osłoną niektórych koronawirusów (i wirusów grypy), która je chroni podczas podróży od osoby do osoby w powietrzu. Otoczka może wysychać szybciej w wyższych temperaturach, unieszkodliwiając wirusa.
Wzrost temperatury i wilgotności koreluje z liczbą nowych codziennych przypadków zachorowań
Naukowcy zbadali również średnią liczbę zachorowań dziennie od 8 lutego do 29 lutego w krajach o znacznych epidemiach koronawirusa, takich jak Włochy, Australia, Tajlandia i USA.
Ich badania wykazały, że średnia liczba nowych codziennych przypadków zarażeń w tym okresie we Włoszech, gdzie temperatura oscylowała wokół 9 stopni Celsjusza, była czterokrotnie większa niż liczba nowych przypadków w Tajlandii, gdzie temperatury były zbliżone do 35 stopni Celsjusza.
To samo dotyczyło wilgotności: im większy procent wilgotności względnej, tym mniej nowych przypadków.
Zasadniczo wilgotność to ilość wilgoci w powietrzu lub wilgotność skóry. Gdy wilgotność względna zbliża się do 100%, pot trudniej odparowuje. To stanowi wyzwanie dla wirusów które w powietrzu i na skórze walczyć muszą o przetrwanie z mikrokroplami wody.
Jednak jest mało prawdopodobne, aby nowy koronawirus był sezonowy
To, że wartość R0 wirusa jest niższa w miejscach w których temperatura i wilgotność są wyższe – np. w tropikach lub na półkuli południowej, gdzie jest obecnie koniec lata – nie oznacza, że wirus tam się nie pojawia.
Na przykład w zeszłym tygodniu Tom Hanks i jego żona złapali koronawirusa w Australii, gdzie średnia temperatura wynosi 23 stopnie Celsjusza. Co najmniej 568 osób w Australii zostało zarażonych, a sześć zmarło.
Podsumowując, nadal niewiele wiemy o tym, jak nowy koronawirus będzie się zachowywał na półkuli północnej latem.
„Znamy tego wirusa dopiero od około ośmiu tygodni – od końca grudnia, a teraz jest marzec” – powiedziała Maria van Kerkhove, ekspert WHO ds. chorób zakaźnych podczas konferencji prasowej 5 marca , dodając: „Jeśli tak, to nie wiemy zbyt wiele i trudno przewidzieć jak wirus będzie się zachowywał w ciągu sezonu”.